#055 Kortyzol Wredny i Zły

#055 Kortyzol Wredny i Zły

Kortyzol – zły bohater? Niekoniecznie. Poznaj prawdę o hormonie stresu.

Kortyzol często bywa demonizowany – jako przyczyna tego, że jesteśmy zmęczeni, zgnębieni i do niczego.

Media przypominają nam, że to on odpowiada za wyczerpanie, problemy ze snem i odkładający się na brzuchu tłuszcz. Ale czy naprawdę jest taki zły? A może po prostu próbujemy przetrwać w świecie, który nie daje odpocząć?

W tym podcaście przyglądam się kortyzolowi bez histerii, ale też bez uproszczeń.

Poniżej przeczytasz skrót najważniejszych informacji poruszonych w podcaście.


POWIĄZANE TEMATY:


Kortyzol – co to właściwie za hormon?

Kortyzol to hormon stresu. Ale nie taki, który ma nas zniszczyć. Przeciwnie, to substancja, którą Matka Natura dała nam, by nas chronić. To raczej biologiczny strażak – wchodzi do akcji, gdy pojawia się zagrożenie i pomaga organizmowi zmobilizować siły: zwiększa poziom glukozy we krwi, reguluje ciśnienie, hamuje procesy zbędne w trybie „walcz lub uciekaj”.

W dawnych czasach działał krótko i skutecznie. Dziś – przez ciągły stres – zostaje z nami na dłużej. I tu zaczynają się schody.


Dlaczego nadmiar kortyzolu szkodzi?

Przewlekle podwyższony kortyzol to jak tryb awaryjny, który nigdy się nie wyłącza. Organizm funkcjonuje wtedy w ciągłym napięciu. Skutki?

  • Zaburzenia snu (nocne pobudki, bezsenność)
  • Problemy z pamięcią i koncentracją
  • Osłabiona odporność i podatność na infekcje
  • Odkładanie tłuszczu trzewnego (tzw. „brzuch kortyzolowy”)
  • Rozchwianie emocjonalne, impulsywność, stany lękowe

Kortyzol przestawia metabolizm na tryb „kryzysowy”, spalając białka i gromadząc zapasy – niekoniecznie tam, gdzie byśmy chcieli.


Mózg pod wpływem kortyzolu

W mózgu kortyzol też robi zamieszanie. Osłabia hipokamp (odpowiedzialny za pamięć), rozregulowuje korę przedczołową (impulsy, planowanie) i nadmiernie pobudza ciało migdałowate (lęk, czujność). W konsekwencji w naszym życiu zaczyna działać błędne koło stresu. Takie, które samo siebie napędza.


Jak ograniczyć negatywne skutki kortyzolu?

Nie da się „usunąć” kortyzolu z życia. Ale można stworzyć warunki, w których jego poziom naturalnie spada. Co pomaga?

  • Regularny sen (najlepiej 7–8h, w stałych godzinach)
  • Kontakt z naturą, światło dzienne
  • Ruch: spacery, taniec, joga
  • Bezpieczne relacje, śmiech, rozmowy
  • Spokojne posiłki i chwile zatrzymania

To żadna magia, tylko biologia. A przede wszystkim – troska o siebie w świecie, który nieustannie podkręca tempo.


Podsumowanie: Kortyzol to nie wróg, to sygnał

Kortyzol nie psuje Ci życia. On daje znać, że coś już je psuje. Zamiast z nim walczyć, warto usłyszeć, co próbuje nam powiedzieć. A potem – zadbać o ciało i głowę tak, jak naprawdę potrzebują.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

buymecoffe.to

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Newsletter

Książki

Ostatnie wpisy

Ula Dąbrowska

Autorka. Biolożka, dziennikarka i pisarka.

Zajmuję się popularyzacją nauki. Najwięcej uwagi poświęcam mózgowi, neuronauce, ewolucji człowieka i psychologii. Prowadzę Podcast o Mózgu. Na początku 2021 r. ukazała się moja najnowsza książka Życie towarzyskie mózgu. 21 powodów, by być z ludźmi. W 2019 r. jako współautorka opublikowałam dwie książki: Spa dla Umysłu i Emo Notes.

Wyszukiwarka